szlifowanie:
Szlifowanie delikatnie odświeżyło komódkę i od razu stała się jaśniejsza ale jak widać niektóre plamy zostały :).
Następnie ją udekorowałam metodą transferową.
Napis 'Home sweet home'
calosc;
na parapecie stoi świecznik kupiony na starociach, wazon z suszonymi konwaliami oraz dwie świeczki :
Jak podoba Wam się ozdabianie różnych rzeczy metodą transferową? Mi bardzo przypadła do gustu i cieszę się z czegoś, co wykonam sama :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :)